Sokół II Przytyk - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • Pilica II Białobrzegi - Sokół II Przytyk 0:0
  • GKS Belsk Duży - LKS II Pniewy 3:0
  • GPSZ Głuchów - KS Lesznowola 6:1
  • Strażak Wielogóra - Iskra Zbrosza Duża 3:0
  • Zorza Klwów - Belweder Mogielnica 7:1
  • LKS Potworów - Chojniak Wieniawa 6:1
  •        

Wyniki

Ostatnia kolejka 21
Pilica II Białobrzegi 0:0 Sokół II Przytyk
GKS Belsk Duży 3:0 LKS II Pniewy
GPSZ Głuchów 6:1 KS Lesznowola
Strażak Wielogóra 3:0 Iskra Zbrosza Duża
Zorza Klwów 7:1 Belweder Mogielnica
LKS Potworów 6:1 Chojniak Wieniawa

Statystyki drużyny

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.
1. jazon666 0

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 19, wczoraj: 14
ogółem: 542 561

statystyki szczegółowe

Aktualności

Dobra gra, ale punków brak

  • autor: przytyk2, 2012-10-21 18:20

W meczu rezerw Sokoła Przytyk z Pilicą Białobrzegi komplet punktów zdobyli goście, którzy w końcówce meczu zadali decydujący cios. Do 87 minuty toczyliśmy bardzo zacięty bój z liderem i gdybyśmy wykorzystali choć jedną swoją sytuację to 3 punkty zostałyby w Przytyku.

 

więcej o meczu...

Sokół II Przytyk - Pilica II Białobrzegi 0:2 (0:0)

bramki: 87` 0:1, 88` 0:2 samobójcza

 

Sokół II: Szymczak - Kowalczyk, Drabik (20 Sobczak), Rychlicki, M.Musiałek - Leszczyński (75 M. Jarzynka), Śpiewakowski, Panek, Matyja - K.Jarzynka (60 N.Szubiński), P.Szubiński

 

Niedzielny mecz z rezerwami Pilicy Białobrzegi obejżała całkiem spora grupa kibiców, których z pewnością zachęciła piękna, słonecza pogoda. Ci którzy wybrali się na to spotkanie z pewnością nie żałują czasu jaki spędzili na stadionie, bo byli świadkami bardzo dobrego meczu.  

Goście z Białobrzeg do Przytyka przyjechali po kolejne punkty, które przybliżą ich do awansu do A klasy, a w rezerwach Pilicy mogliśmy zobaczyć zawodników z szerokiej kadry IV-ligowca. Z graczy, którzy w sobotnim meczu z Pogonią II Siedlce siedzieli na ławce rezerwowych w Przytyku zagrali: bramkarz Karol Pasturczyk oraz zawodnicy z pola - Piotr Dąbrowski, Michał Wasilewski oraz Hubert Świniarski. Dużym zaskoczeniem było też pojawienie się grających dotychczas tylko w pierwszej drużynie Michała Janowskiego i Mateusza Majewskiego - pierwszy z nich w obecnych rozgrywkach IV ligi zagrał w 11 z 12 meczy (9 razy w pierwszej jedenastce), a Majewski zaliczył 9 występów (8 razy w  podstawowej jedenastce). Kolejnym doświadczonym graczem u gości, był dobrze znany w regionie Paweł Boryczka.

W naszej drużynie z kadry pierwszej drużyny zagrali Jacek Panek oraz Bartek Matyja, zabrakło natomiast pauzującego za żółte kartki - Damiana Praska.

Od pierwszego gwizdka sędziego mecz toczył się w bardzo dobrym i szybkim tempie. W pierwsze fazie meczu to goście dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nasz zespół był dobrze zorganizowany w defensywie i rozbijał ich ataki. Po upływie 15 minut gracze Pilicy storzyli sobie dwie bardzo dobre okazje do objęcia prowadzenia, jednak dwa razy znakomitymi interwencjami w bramce popisał się Piotrek Szymczak, który zapobiegł utracie bramki. W 20 minucie meczu poważnej kontuzji nabawił się nasz obrońca - Sebastian Drabik, który z dużym bólem opuścił boisko i za tydzień w meczu z Potworowem napewno go nie zobaczymy. W miejsce Sebastiana pojawił się Michał Sobczak, który jak się potem okazało godnie go zastąpił. Najlepszą okazję dla rezerw Sokoła w pierwszej połowie miał Jacek Panek, który znalazł się sam przed bramkarzem Pilicy, ale Pasturczyk zrobił dwa kroki do przodu, a następnie cofnął do bramki czym oszukał naszego napastnika i wybronił 100% okazję na bramkę. Nie wszyscy kibice wiedzą, że bramkarz Pilicy w ubiegłym roku zdążył nawet zadebiutować w II lidze w barwach GLKS Nadarzyn. Kolejnym zawodnikiem z II i III ligową przeszłością był Michał Janowski, który w II lidze w Nidzie Pińczów rozegrał 15 spotkań, poźniej reprezentując barwy III-ligowego KP Piaseczno.

Około 30 minuty przed stratą bramki uratował nas słupek, a pod koniec piewszej połowy kibice po raz kolejny przecierali oczy ze zdziwienia z "cudów" jakich w bramce dokonywał Piotrek i dzięku temu na przerwę oba zespoły zchodziły przy wyniku 0:0.

Druga połowa mogła się dla nas zacząć naprawdę znakomicie, ale w 46 minucie tym razem to Pilicę uratował słupek po uderzeniu Jacka Panka. Kolejne minuty to twarda walka z obu stron, przewagę gości w wyszkoleniu technicznym nadrabialiśmy ambicją, zaangażowaniem i agresją. W ostatnich 20 minutach mieliśmy kolejne trzy sytuacje do otwarcia wyniku: najpierw bardzo dobre podanie dostał Patryk Szubiński i znalazł się sam przed bramkarzem, ale zamiast trafić do bramki, naciskany przez obrońcę podał piłkę bramkarzowi. W kolejnej sytuacji na podanie nie doczekał się będący na czystej pozycji Jacek Panek, bo Patryk zamiast podania próbował przełożyć jeszcze jednego obrońcę i stracił piłkę. Kolejną okazję miał Norbert Szubiński, ale jego strzał z ostrego kąta przeleciał wzdłuż bramki i nikt nie zdążył dołożyć nogi. Pilica najwięcej zagrożenia stwarzała po dośrodkowaniach z rzutów wolnych, oraz po akcjach przeprowadzanych skrzydłami. Pod koniec meczu po raz kolejny mieliśmy trochę szczęścia bo piłka po uderzeniu rezerwowego Wielgusa tym razem zatrzymała się na naszej poprzeczce. 

W dzielnym spotkaniu żadna z drużyn nie zamierzała grać na remis przez co kibice oglądali wiele ciekawych, szybkich akcji, ze sporą ilością sytuacji i znakomitymi interwencjami bramkarzy. W 87 minucie padła wreszcie pierwsza bramka, ale niestety zdobyły ją rezerwy Pilicy Białobrzegi. Jeden z zawodników gości w narożniku pola karnego ograł Michała Jarzynkę, po czył dokładnie wyłożył na 7 metr, a tam nadbiegający Turczyn dołożył nogę i niestety było 0:1. W 88 minucie było już po meczu, kiedy to przy próbie wycibia piłki Michał Musiałek z 20 metrów strzałem tuż przy słupku pokonał własnego bramkarza. W ostatnich minutach staraliśmy się zdobyć chociaż bramkę honorową, ale goście szanowali piłkę i nic z tego nie wyszło.

Mimo porażki po meczu mogliśmy schodzić z podniesionymi głowami, bo liderowi postawiliśmy trudne warunki i zagraliśmy chyba na tyle, na ile nas stać. Do zwycięstwa zabrakło niewiele, może trochę szczęścia, niektórym z zawodników doświadczenia, a innym być może 2-3 jednostek trenigowych więcej.

Za tydzień w niedzielę ostatnia kolejka B klasy, o godzinie 12.00 w Potworowie zmierzymy się z miejscowym LKS.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [630]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

TRENINGI

WTOREK 19.00

CZWARTEK 19.00

_________________________

 

 

 

 

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Pilica II BiałobrzegiSokół II Przytyk
Pilica II Białobrzegi 0:0 Sokół II Przytyk
2013-06-23, 16:00:00
     

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 22
Sokół II Przytyk - LKS Potworów
Chojniak Wieniawa - Zorza Klwów
Belweder Mogielnica - Strażak Wielogóra
Iskra Zbrosza Duża - GPSZ Głuchów
KS Lesznowola - GKS Belsk Duży
LKS II Pniewy - Pilica II Białobrzegi

Logowanie